Najpierw była propozycja współpracy partnerskiej z firmą Okazje cenowe czy jakoś tak.Niby ciekawe i faktycznie były to okazje ale klient dostawał adres miejsca gdzie kupi najtaniej np telewizor.I dostawał adres sklepu w Chinach, i tyle.Po przeliczeniu wszystkich kosztów dostawy okazywało się że taniej kupi na swojej ulicy .Niepoważna propozycja.
Następnie były ankiety,Cenne opinie i jeszcze inne.
wypełniałam ankietę prawie do końca i pojawiał się napis że nie jestem w grupie interesującej ich klienta.Wysłałam około 25 ankiet ,nie zaliczyli mi ani jednej za to na obie poczty zaczęło przychodzić masę ofert handlowych.Nawet jeśli zaliczyli by ankiety,mniej więcej 10 w miesiącu po 3zł to 30zł miesięcznie
Raczej żyć się z tego nie da
Potem cała plejada "klikań"tylko niektóre płaciły ,niewiele ale płaciły ,starczyło by na lizaki.Nie dla mnie propozycja
Miałem dokładnie tak samo, ale trafiłem na kurs biznesu z narzędziami do zarabiania i pomnażania kasy. I zaczeło wszystko toczyć sie inanczej
OdpowiedzUsuńMirku jesli odnosisz sukcesy to cieszę się i gratuluję
OdpowiedzUsuń